BARI VIA QUARNARO
Wzajemne zrozumienie przy dźwiękach muzyki
Urząd pocztowy przy ulicy Via Quarnaro 10 niedaleko Teatro Petruzzelli – największego teatru w Bari i czwartego co do wielkości w całych Włoszech. Położenie siedziby jest strategiczne: nawet jeśli w Bari nie występuje jednoznacznie określona dzielnica wielokulturowa, to obszar od nadmorskiej promenady do placu Piazza Umberto ma bardzo kosmopolityczny, tętniący życiem charakter. Stulecie wcześniej ten oddział nazywał się „Bari 2- Borsa” (giełda) ponieważ znajdował się w centrum dawnej dzielnicy finansowej. Dziś to kolorowa mozaika języka esperanto reprezentuje możliwą integrację, ponieważ wszystkie usługi dostępne są dla każdego. Klienci potwierdzają, że ten oddział poczty ma istotne znaczenie dla miasta, ponieważ każdy problem jest tu rozwiązywany z uśmiechem na ustach.
Od 2015 usługi pocztowe są oferowane w sześciu różnych językach, co sprawia, że rozłąka z rodziną jest nieco mniej dotkliwa. Kierownik Raffaelle Troiano informował o wielu pozytywnych interakcjach z klientami. Niektóre z nich prowadziły do długoletnich przyjaźni. Od czasu wprowadzenia do oferty usług wielojęzycznych wydajność pracy wzrosła o 20%. Uznanie za wyniki należy się zespołowi silnie zmotywowanych zawodowców. Troje pracowników posługuje się językiem angielskim, dwoje mówi po mandaryńsku, a jeden, Parashqevi Capo, pochodzi z Albanii. Prócz turystów urząd odwiedzają całe społeczności. Po pokonaniu bariery językowej spotkało nas wiele wyjątkowych chwil.
Mleko w proszku dla dzieci (niezwykle kosztowne w Chinach) lub trumna do Afganistanu: zapotrzebowanie na usługi jest zróżnicowane. Młoda izraelska wokalistka, która z wdzięczności podarowała swój album pracownikowi, który dopiero w ten sposób zorientował się, że ma do czynienia ze sławną osobą. Na koniec należy wspomnieć o zaproszeniu całej załogi na ślub w Pakistanie. W zamian wybrali się na wspólny pikantny obiad. Mario Binetti, pracownik urzędu za dnia i disc jockey nocami przypomina zabawne historie związane z różnicami kulturowymi. – Pewnego ranka urząd pocztowy wypełniły kobiety w nikabach. Po początkowym uczuciu niepokoju zainteresowały nas różnice kulturowe, w końcu nie szata czyni mnicha.